Poranny komentarz giełdowy – niepewny optymizm
Rynki kapitałowe w większości zaczęły piątek z optymistycznym akcentem. Zarówno w Azji, jak i w Europie wygląda na to, że inwestorzy są skłonni domknąć tydzień z dobrym wynikiem, co zachęca do wykorzystania ostatnich dołków i tym samym zakupów akcji. Plan udał się w Stanach, w Japonii byki przegrały z spadkową presją sprzedających, a w Europie na chwilę obecną są duże szanse na jego realizację.
W nocy poznaliśmy dane o inflacji w Japonii, które okazały się gorsze od oczekiwań rynku i tym samym od oczekiwań Banku Japonii. Warto zaznaczyć, że japoński bank centralny wyliczył, że podwyżka podatku od sprzedaży rok temu spowodowała w ostatnim czasie wzrost inflacji bazowej o 2 p.p., więc patrząc na dzisiejszy jej odczyt (2% r/r) można dojść do wniosku, że gdyby nie ten podatek, to inflacja wyniosłaby całe 0% r/r. To ewidentnie pokazuje, że Bank Japonii jest daleki od realizacji swojego celu inflacyjnego, więc program luzowania ilościowego (który notabene obejmuje zarówno skup japońskich papierów skarbowych oraz udziałów w funduszach ETF) jeszcze przez długi czas będzie wspierał japońskie parkiety poprzez zapełnianie bilansów baków świeżo „wydrukowanymi” jenami. Jednakże Nikkei225, podobnie jak chińskie parkiety, dzisiaj na minusie o niemal 1%. W Azji wyróżniał się tylko australijski ASX, który rósł na fali nowych prognoz największych banków inwestycyjnych, które przewidują obniżkę stóp procentowych przez RBA na najbliższym posiedzeniu.
W Europie kontrakty otworzyły się na plusie, ale DAX po otwarciu traci dość znacząco. Przeciwnie CAC40, który zyskuje ponad 0,48%. Dobrze trzyma się także WIG20, który korzysta na fali dobrych nastrojów na europejskich parkietach i rośnie o ponad 0,45%. Sygnałem ostrzegawczym dla Europy może być znaczący spadek wolumenu tuż po otwarciu, co mogło tylko chwilowo wynieść obecne notowania na dodatnie odczyty.
Paweł Ropiak
Dział Analiz
Może to Ci się spodoba
Dane w Polsce
Zestaw danych z Polski nie niesie większych zaskoczeń. Skupienie uwagi inwestorów na procesach deflacyjnych powoduje, iż ważnym elementem jest część poświęcona inflacji PPI, ale akurat na tym polu obyło się
Poranny komentarz walutowy – Fed obawia się mocnego dolara
Wobec niepewnego ożywienia i niskiej inflacji nikt nie chce mocnej waluty. Nawet Fed, który w odróżnieniu od wielu innych banków centralnych nie musi martwić się zagrożeniem ze strony deflacji, czy
Komentarz PLN: PLN stabilizuje się na mocniejszych poziomach
Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację lekkiej korekty wyceny PLN po niedawnym osiągnieciu 1,5-miesięcznych maksimów. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1787 PLN za euro, 3,3411 PLN
Poranny komentarza walutowy – deflacja w Hiszpanii
Decyzje, które zapadły na czerwcowym, historycznym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego zmieniły oblicze polityki monetarnej w strefie euro. Wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej, zapowiedź programu TLTRO, a także ujawnienie możliwości wprowadzenia luzowania
Komentarz do rynku złotego
Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi próbę stabilizacji notowań złotego po wczorajszym dynamicznym spadku wyceny polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3040 PLN za euro, 3,2730 PLN
Złoty odrabia straty
Początek tygodnia na światowym rynku finansowym został zdominowany przez publikację przemysłowych oraz usługowych indeksów PMI. Podobnie jak miesiąc wcześniej, opublikowane wczoraj dane były kolejnym dowodem świadczącym o wyraźnej różnicy w
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!