Poranny komentarz walutowy – Powrót do podstaw
W ubiegłym tygodniu uwaga inwestorów skupiała się na posiedzeniu FED, na którym zakończony został program QE3. Teraz, gdy opadł już kurz po pierwszej reakcji na komunikat Rezerwy Federalnej, rynek ponownie kieruje swój wzrok w kierunku danych z rynku amerykańskiego, od których zależeć będą dalsze ruchy banku centralnego. W trakcie dzisiejszej sesji poznamy wiele istotnych figur z USA, jak również dane z rynku pracy w Nowej Zelandii.
Październikowa zawierucha na rynkach finansowych sprawiła, iż rynek przestał wierzyć w to, co wydaje się być oczywiste, a skupił się na domysłach i spekulacjach dotyczących polityki monetarnej w USA. FED od dawna komunikował, iż na październikowym posiedzeniu zakończy QE3 i tak też się stało pomimo faktu, iż tuż przed ostatnim posiedzeniem FOMC pojawiały się spekulacje, że to jeszcze nie koniec luzowania ilościowego w USA. Co więcej, spekulacje te nie były całkowicie wyssane z palca, co potwierdzały także wypowiedzi niektórych członków FOMC. Teraz, gdy QE3 przeszło już do historii czas wrócić do podstaw, czyli do analizy danych, które zadecydują o kolejnych ruchach ze strony FED. Zanim poznamy kluczową z perspektywy dolara figurę tego tygodnia ( piątkowe payrolls) uwaga rynkowa powinna skupić się na dzisiejszych finalnych odczytach zamówień na dobra trwałego użytku, a także na odczycie zamówień w amerykańskim przemyśle. Oczekuje się, iż zamówienia w przemyśle mogą spaść o 0,6% m/m, jednakże po wczorajszym świetnym indeksie ISM nie można wykluczyć kolejnej niespodzianki ze strony amerykańskiego sektora przemysłowego.
W nocy odbyło się także posiedzenie RBA i to, że stopy (główna 2,5%) nie zostaną zmienione było oczywiste, jednak w obliczu spadających cen surowców pojawiały się oczekiwania, że Bank będzie starał się osłabić AUD, podobnie, jak tydzień wcześniej próbował robić to RBNZ. Okazało się jednak, iż komunikat RBA był zaskakująco neutralny. Bank przyznał, że AUD jest przewartościowany ale stwierdzenie to nie było jakoś specjalnie radykalne, ani tym bardziej nie wynikało z niego, aby RBA miał coś z tym zrobić. Rozczarowali się również ci, którzy liczyli na zwrot Banku w kierunku obniżek stóp. RBA żadnej zmiany nastawienia nie zapowiedział, sugerując dłuższy okres stabilnych stóp. W efekcie AUD wyraźnie zyskał i o poranku jest najmocniejszą walutą z grona G10.
O poranku stabilny pozostaje polski złoty, niemniej jednak należy pamiętać, iż w dniu jutrzejszym poznamy decyzję RPP dotyczącą wysokości stóp procentowych w Polsce. Cięcie o 25pb jest już uwzględnione w wycenie złotego, dlatego też ciężko jest oczekiwać, by jutrzejsza decyzja miała znaczący wpływ na notowania polskiej waluty. O godzinie 09:00 za dolara płaciliśmy 3,3762zł, za euro 4,2227zł, za funta 5,3986zł, a za franka 3,5028zł.
Jakub Stasik
Młodszy Analityk Rynków Finansowych
XTB
Może to Ci się spodoba
Scandi FX: SEK zyskuje na wyższej inflacji
Korona szwedzka zyskuje w środę, pozytywnie reagując na silniejszy wzrost CPI w Szwecji w lutym (0,1 proc. r/r, prog. 0 proc.). EUR/SEK schodzi z 9,1650 do 9,10, pokonując połowę drogi
Draghi wycofa się z majowych zapowiedzi
Nieoczekiwanie dobre dane o aktywności ekonomicznej w strefie euro za maj sprawią, iż ton wypowiedzi prezesa EBC na dzisiejszej konferencji może być znacząco inny. To szansa dla notowań euro, szczególnie,
Poranny komentarz giełdowy – dobre nastroje na światowych giełdach
Sesja w Azji przebiegała dzisiaj w bardzo dobrych nastrojach co było pochodzą piątkowej obniżki stóp procentowych przez PBOC. Indeksy w Europie otworzyły się dosyć płasko jednak w miarę zbliżania się
Dane w Europie
Odczyty z sektora usług w strefie euro nie imponują siłą, ale też niespodzianki są ograniczone – zwłaszcza na tle cichych obaw, jakie towarzyszą każdemu raportowi makro ze Europy. Najważniejsze odczytu
Bank centralny Rosji podnosi stopy procentowe
Rekordowo wysoki spadek cen ropy naftowej – za którą podczas wczorajszej sesji po raz pierwszy od pięciu lat płacono poniżej 60 USD za baryłkę – w negatywny sposób wpływa na
Rynek pracy wciąż w niezłej kondycji
Styczniowe dane z rynku pracy kontynuują dobrą passę z poprzednich miesięcy. Wynagrodzenia rosną o niemalże 4%, co przy ujemnej inflacji sprawia, że realnie siła nabywcza konsumentów zwiększa się jeszcze bardziej.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!