Poranny komentarz walutowy – balon pękł z hukiem
Sesja azjatycka zwykle nie przynosi bardzo dużych zmian w notowaniach. Dziś jednak było inaczej. Decyzja banku centralnego Nowej Zelandii sprawiła, iż faworyt inwestorów stracił blask. Na europejskim otwarciu też jest ciekawie. Dane ze strefy euro okazały się zaskakująco dobre, a to zmniejsza szanse na dodruk pieniądza ze strony EBC i umacnia euro. Skorzystał również złoty.
RBNZ podniósł stopy procentowe już czwarty raz z rzędu, tym razem o 25 punktów bazowych do 3,5% w przypadku stopy głównej. Bank podnosił regularnie stopy obawiając się, iż zbyt długi okres luźnej polityki pieniężnej doprowadzi do powstania presji inflacyjnej. Jeszcze przed miesiącem oceniał, iż przerwa w cyklu podwyżek stóp nie przysłużyłaby się gospodarce. Teraz jednak zmienił zdanie. Symptomy sugerujące taką decyzję pojawiały się już od pewnego czasu. Słabsze dane z gospodarki realnej, spadek cen dóbr eksportowanych przez Nową Zelandię (w tym drewna i mleka), wreszcie sporo niższa od oczekiwań inflacja w drugim kwartale. Biorąc pod uwagę wcześniejsze zapowiedzi RBNZ nie bardzo mógł wstrzymać się z czwartą podwyżką stóp. Jednak w dużym stopniu nadrabia to komunikatem. Po pierwsze, wskazuje w nim na konieczną przerwę w podwyżkach, jednocześnie sugerując, że przerwa ta może być długa. W komunikacie pojawiają się także bardzo wyraźne stwierdzenia o nieuzasadnionym mocnym kursie dolara nowozelandzkiego. To wszystko sprawia, że dolar nowozelandzki, najmocniejsza waluta pierwszego półrocza i faworyt funduszy, traci dziś bardzo mocno, a to może być dopiero początek trendu spadkowego.
Zyskuje natomiast euro, w czym pomagają lepsze dane makroekonomiczne. Indeksy PMI dla strefy euro przynoszą zaskoczenie. Szczególnie w sektorze usług, gdzie Francja wraca powyżej poziomu 50 pkt., zaś niemiecki indeks rośnie do poziomu notowanego ostatni raz w połowie 2011 roku. W efekcie indeks łączny, w którym każdy z 4 indeksów ma równą wagę odrabia czerwcowe straty, wracając w okolice średniej z pierwszego półrocza, która może nie była porywająca, ale sygnalizowała stopniowe ożywienie. To ważne dane z punktu widzenia EBC. Pogorszenie koniunktury mogłoby skłonić Bank do szybszego rozważenia QE, tymczasem w miarę przyzwoite dane oznaczają, iż EBC nie będzie się spieszył.
To nie koniec danych na dziś. O 10:30 mamy sprzedaż detaliczną w Wielkiej Brytanii – ważne dane dla funta. Popołudniu zaś dane z USA: tygodniowe dane o nowych bezrobotnych, wstępny PMI oraz sprzedaż nowych domów. O godzinie 10:08 dolar kosztuje 3,0740 złotego, euro 4,1414, frank 3,4180 złotego, zaś funt 5,2360 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz walutowy – Chińskie problemy australijczyka
Dzisiejszy poranek przynosi niemiłe zaskoczenie w postaci potężnej wyprzedaży na giełdzie w Chinach, co spowodowane informacjami, iż nisko oprocentowane obligacje nie będą dłużej mogły być używane jako zastaw pod krótkoterminowe
Poranny komentarz giełdowy – dobra sesja w Japonii
Podczas azjatyckiej sesji mieliśmy odczyty inflacji CPI w Japonii. Kraj kwitnącej wiśnie nie zaskoczył i opublikowane dane za czerwiec zgodnie z konsensusem. Inflacja CPI wyniosła w poprzednim miesiącu 3.6% r/r,
Popołudniowy komentarz walutowy – Powracają wahania nastrojów
Czwartek był dniem mieszanych nastrojów na rynku walutowym. O poranku inwestorzy odczuwali awersję do ryzyka po wczorajszej decyzji EBC o nieuznawaniu greckich papierów skarbowych jako zabezpieczenie pożyczek na rynku międzybankowym.
Spada eksport na Wschód
Dla inwestorów znad Wisły poniedziałkowa sesja upłynęła pod znakiem informacji obrazujących bilans płatniczy Polski. Jak wynika z danych opublikowanych przez GUS, saldo rachunku bieżącego wyniosło w maju 280 mln euro.
Funt spada, bo niepodległość Szkocji zyskuje poparcie
Euro (EUR) pozostaje w okolicach swojego rocznego minimum w stosunku do dolara amerykańskiego (USD) na poziomie 1.2938. Wspólna waluta pozostaje pod presją przed dzisiejszym ogłoszeniem niemieckiego bilansu handlowego. Dolar amerykański
Raport dzienny Forex
Szef Europejskiego Banku Centralnego stwierdzając wczoraj po wykładzie w Rzymie, że ECB jest gotów do kolejnych działań, jeżeli będzie taka potrzeba, w zasadzie powtórzył to co usłyszeliśmy po czwartkowym posiedzeniu
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!