Akcje europejskie – w stronę lepszego jutra
Mimo dalszego wzrostu bezrobocia, będącego oznaką gospodarek w recesji w większości państw strefy euro, od końca maja ubiegłego roku akcje europejskie gwałtownie zyskały na wartości (o około 25%). Prognozy dla akcji są dobre, dlatego pojedyncze wskaźniki, jak stopa bezrobocia, są bez znaczenia. Istotna jest jedynie przyszłość, a w tym kontekście akcje europejskie wskazują na poprawę gospodarki w Europie pomimo tego, co wmawiają nam główne media. €-coin, wskaźnik zależny od PKB w czasie rzeczywistym, w marcu – siódmym miesiącu z kolei – wzrósł do poziomu -0,12, co stanowiło najwyższy poziom od maja 2012 r. i sygnał ogólnej poprawy warunków pomimo gorszych niż przewidywane danych dotyczących indeksu PMI za marzec. Pomimo słabości gospodarki strefy euro, rok może nadal okazać się korzystny dla akcji europejskich i przynieść zyski, ponieważ główne indeksy bardziej niż kiedykolwiek odzwierciedlają obecnie gospodarkę światową, a nie gospodarkę krajową.
W naszej poprzedniej prognozie kwartalnej wysunęliśmy odważną tezę, że akcje z peryferyjnych państw europejskich mogą być tegorocznymi czarnymi końmi, biorąc pod uwagę model powrotu do średniej. Uzasadnialiśmy to stabilizacją strefy euro, która pod koniec 2013 r. osiągnęłaby dodatni wzrost gospodarczy. Pomimo próżni politycznej po wyborach we Włoszech oraz ocalenia Cypru przed kontrowersyjnym opodatkowaniem depozytów powyżej 100 000 EUR, ceny akcji europejskich utrzymały się, a indeks MSCI Euro, obejmujący 90% ogólnej kapitalizacji rynku strefy euro, w tym roku wzrósł o 1,7%. Koszyk inwestycji w równych proporcjach w akcje greckie, irlandzkie, portugalskie, hiszpańskie i włoskie przyniósłby jednak zysk w wysokości 5%, przy czym największym obciążeniem byłyby akcje włoskie.
Na naszą prognozę stanowiącą, że rynki akcji peryferyjnych państw europejskich mogą w tym roku odnotować najlepsze wyniki, nie wpłynęły ani kwestia Cypru, ani wybory we Włoszech. W wielu z tych państw widoczne są postępy: Irlandia powróciła na rynek obligacji, Portugalia wyprzedza swój plan konsolidacji fiskalnej, koszty pracy w Hiszpanii szybko spadają, co pozytywnie wpływa na konkurencyjność tego kraju, a 12-miesięczna ruchoma wartość eksportu w styczniu we Włoszech okazała się rekordowa. Fakty te wskazują na to, że krajom tym udaje się uciec z otchłani.
CZY AKCJE JAPOŃSKIE WYCHODZĄ Z CIENIA?
Od połowy listopada ubiegłego roku, kiedy to okazało się, że premier Japonii, Shinzo Abe, wygra wybory pod hasłem walki z deflacją, jen stracił na wartości. Deprecjacja przyspieszyła w styczniu po uruchomieniu przez japoński bank centralny nowych ram polityki pieniężnej, obejmujących cel inflacyjny w wysokości 2%. Od połowy listopada jen japoński stracił na wartości o 18,7% i o 19,8% w odniesieniu odpowiednio do USD i do EUR. W efekcie indeks giełdowy Nikkei wystrzelił w górę jak rakieta, zyskując 43% od połowy listopada i 19,3% w bieżącym roku. Ten sześciomiesięczny wzrost jest najwyższy od czasu czwartego kwartału 1972 r.
Co ten wzrost oznacza dla akcji japońskich? Czy wreszcie nastąpi sekularna hossa? Może być jeszcze za wcześnie na takie prognozy. Problemem Japonii jest to, że słabszy jen może być korzystny dla eksporterów, ale Japonia importuje znaczne ilości energii, których cena teraz wzrośnie, co uderzy zarówno w konsumentów, jak i w przedsiębiorstwa ukierunkowane na rynek krajowy. W ekonomii nie ma łatwych rozwiązań, a słaby jen nie oznacza usłanej różami, jednokierunkowej drogi, na którą najwyraźniej liczy BoJ.
Indeks Nikkei wyceniany jest ponadto o wiele wyżej, niż indeks MSCI World pod wieloma względami, w tym pod względem zysku, przepływów pieniężnych i dywidend. Analitycy po stronie sprzedaży również przewidują wzrost zysków, prognozowany na 30% w ujęciu zannualizowanym w ciągu następnych dwóch lat. Szacunki te wydają się nieco naciągane, biorąc pod uwagę, że nasze szacunki dotyczące wzrostu japońskiego PKB w 2013 r. wynoszą 1%, a dla gospodarki światowej 3%. Przy przewidywanej inflacji światowej w 2013 r. na poziomie około 3%, analitycy muszą prognozować duże zyski walutowe lub znaczny wzrost udziału w rynku spółek japońskich zorientowanych na rynki zagraniczne. W naszym przekonaniu jest to zbyt optymistyczna prognoza i przewidujemy, że akcje japońskie wkroczą w fazę bardziej umiarkowaną, w ramach której inwestorzy japońscy przeanalizują rzeczywisty wpływ słabego jena na zyski i sprzedaż.
Peter Garnry, Head of Equity Strategy, Saxo Bank
Może to Ci się spodoba
Wzrost dolara po lepszych danych PKB w USA za II kwartał
Euro (EUR) spadło wczoraj do swojego ośmiomiesięcznego minimum na poziomie 1.3366 po ujawnieniu lepszych niż oczekiwano danych PKB w USA, pomimo gorszych danych ADP o zatrudnieniu w USA. Wspólna waluta
Oczekiwane zwyżki w Europie dzięki Iranowi
Wkład w dobre nastroje mają też rekordy S&P i Dow Jonesa ustanowione w piątek, ale irańskie porozumienie także jest dla rynku istotne. W każdym razie ceny ropy już spadają o
Złoty może zyskiwać do dolara
Środowa decyzja Fed ws. polityki monetarnej, a raczej brak decyzji ws. zmiany tej polityki, będzie wspierać waluty rynków wschodzących. W tym złotego. Powinien on zyskiwać zwłaszcza do dolara. Piątkowy poranek
Dane z Niemiec nieco lepsze
Za nami kluczowa dzisiaj publikacja wstępnych wskaźników z Niemiec. Na poziomie przemysłu wypadają one lepiej od oczekiwań i wskaźnik wraca ponad poziom 50 pkt. do 51,8 pkt. Z kolei koniunktura
Komentarz PLN: EUR/PLN najniżej od początku roku w reakcji na decyzję EBC
Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie wzrostów złotego wobec euro po wczorajszej decyzji EBC. Rynek wycenia polską walutę następująco: 4,2475 PLN za euro, 3,7496 PLN wobec dolara amerykańskiego
Komentarz PLN: Złoty w dół w reakcji na wyniki wyborów prezydenckich
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi wyraźny spadek wyceny złotego, który spadł do okolic 2-miesięcznych minimów wobec euro w reakcji na wyniki II tury wyborów prezydenckich. Polska waluta notowana
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!