Wall Street dołuje światowe rynki
Na początek trochę strachu: to był najgorszy początek lutego na Wall Street od 1933 r., a ISM sektora przemysłu spadł najmocniej od 34 lat.
Liczby wydają się niezwykle groźne, ale w rzeczywistości chodzi przecież o spadek S&P o 2,3 proc. (bynajmniej nie rekordowy), zaś słabe odczyty ISM to w dużej mierze efekt zjawisk pogodowych w USA, w wyniku których gospodarka dosłownie zamarzła, stąd i spadek zamówień.
Podkreślałem kilka razy wcześniej, więc powtórzę i teraz: na tygodniowym i miesięcznym wykresie S&P znajdował się w obszarze wykupienia od wczesnej wiosny zeszłego roku. Nie można na tej podstawie przewidzieć terminu nadejścia korekty (lub zmiany trendu), ale jej samo pojawienie się jest w takiej sytuacji pewne jak amen w pacierzu. Innymi słowy, rynki były wykupione, inwestorzy pełni optymizmu, perspektywy gospodarcze dobre, tylko kupować akcji nie było już komu. W tej sytuacji podaż musiała kiedyś osiągnąć przewagę, a czy pretekstem są dane o ISM, o bezrobociu, sprzedaży detalicznej czy działania Fed, to już sprawa drugorzędna.
To co natomiast ma znaczenie, to fakt, że S&P znalazł się najniżej od października i powinien wkrótce znaleźć choć krótkoterminowe wsparcie (na wzór tego, które powstrzymywało kontynuację przeceny na Wall Street przez kilka poprzednich sesji). Choć 100-pkt korekta ma rozmiary zbyt skromne, żeby wystarczająco schłodzić rynek przegrzany od wielu miesięcy, to wielu inwestorów może sądzić, że popyt jest wciąż w przewadze, zwłaszcza gdyby kolejne dane makro mogły potwierdzić poprawę w gospodarce. Na tym można oprzeć nadzieję na odbicie.
W Azji inwestorzy nie kierowali się jednak tak pokrętną logiką. Nikkei spadł o 4,2 proc. i także jest najniżej od października, z tą różnicą, że od szczytu w grudniu indeks stracił już 14 proc. Kospi spadł o 1,7 proc., zaś na kwadrans przed końcem notowań Hang Seng tracił 2,9 proc.
W Europie zaczniemy oczywiście dzień od spadków, później znów – podobnie jak wczoraj – powinna pojawić się nadzieja na odbicie w USA, która może przeważać na rynkach. Po południu Wall Street ją rozwieje lub potwierdzi i tak jak w ostatnich dniach zadecyduje o zakończeniu sesji na prawie wszystkich rynkach Starego Kontynentu. Wyjątkiem znów może być Warszawa, choć nasz potencjał do wyjątkowości powinien słabnąć z każdym dniem oddalającym nas od transferu środków do OFE. Rynek miał najwyraźniej obawy, czy wszystko pójdzie gładko. Skoro poszło, a transfer się zmaterializował, można odetchnąć. Transfer i przyszłość OFE były już przecież w cenach akcji.
Emil Szweda, Open Finance
Może to Ci się spodoba
Co zrobi RPP …w lipcu?
Wydarzeniem środy jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Rynek nie ma wątpliwości, że Rada obetnie stopy o 25 pb. Zagadką pozostaje natomiast to, jaki sygnał wyśle Rada i co zrobi na
Dolar oraz światowe akcje tracą na wartości
Euro (EUR) rozpoczęło swoją tygodniową sesję wzrostem i obecnie jest notowane na poziomie 1.2675 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta odbiła się z zeszłotygodniowego minimum na poziomie 1.25,
Słabsze dane z Niemiec
Za nami jedyna istotna dzisiaj publikacja, która zaskakuje negatywnie. Spodziewano się wzrostu indeksu ZEW, a ten spadł i to pierwszy raz od października minionego roku. Powodem pewnej słabości ma być
Wall Street postraszyła, kolej na dane
Optymistyczny początek wtorkowego handlu w Nowym Jorku okazał się zwodniczy. Sesja za oceanem zakończyła się spadkiem. Najbardziej zwieść dał się nasz parkiet. Choć demonstruje swoją siłę, dziś może trochę ucierpieć,
Złoty poddał się przecenie na rynku walut wschodzących
Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań po wczorajszej podwyższonej zmienności. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2006 PLN za euro, 3,0752 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4296
Korekta w Europie rozwinie skrzydła
Po serii słabszych danych makro i wypowiedziach członków Fed o ograniczeniu QE już latem, indeksy w USA straciły parę. Tego samego należy spodziewać się po rynkach europejskich. Już wczoraj kontynuacja
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!