Ubezpieczyciele wypłacają coraz większe odszkodowania i świadczenia

Konkurencja cenowa między ubezpieczycielami, rosnące koszty napraw, odszkodowań i zadośćuczynień za straty niematerialne dla ofiar wypadków oraz nowe regulacje prawne – wszystko to złożyło się na blisko 40-proc. wzrost stawek obowiązkowych polis OC w ubiegłym roku. Branża postuluje, żeby – podobnie jak w innych europejskich krajach – prawodawca odgórnie określił zasady i wysokość zadośćuczynienia wypłacanego poszkodowanym za krzywdy niematerialne.

Przez ostatnich kilka lat mieliśmy sytuację, w której wysokość składek OC utrzymywała się na tym samym poziomie, a świadczenia rosły. Wzrost był spowodowany m.in. prokonsumenckimi zmianami prawnymi czy orzecznictwem sądów. Rosną koszty napraw pojazdów, poszkodowani otrzymali prawo do większej iczby świadczeń, w tym wypłacanych z tytułu kosztów osobowych, czyli np. leczenia. Znacząco rosły także zadośćuczynienia dla osób, które straciły w wypadku kogoś bliskiego. Tak duże wzrosty świadczeń musiały się w końcu przełożyć na wzrost składki OC – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Jak wynika z danych PIU, w ubiegłym roku stawki dla kierowców za ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) wzrosły o blisko 40 proc. Suma ubiegłorocznych składek wyniosła blisko 11,7 mld zł wobec 8,4 mld zł w 2015 roku. Zdaniem branży tak duży wzrost był efektem kilku poprzednich lat, w których wysokość składek była stabilna, a rosła wysokość wypłat świadczeń dla poszkodowanych.

Wpływ na ceny polis miały zarówno rosnące świadczenia, orzeczenia sądów i zmiany w prawie, jak i zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące likwidacji szkód. To sprawia, że rentowność polis komunikacyjnych jest od wielu lat ujemna, co oznacza, że ubezpieczyciel ponoszą stratę na tej gałęzi działalności. Z danych PIU wynika, że na koniec ubiegłego roku strata w OC przekroczyła 1 mld zł.

W ubiegłym roku rynek zarejestrował rekordową stratę, przekraczającą miliard złotych. Być może to była ta bariera, która spowodowała, że składki musiały wzrosnąć. System ubezpieczeń funkcjonuje w taki sposób, że ubezpieczyciel zbiera składki i przeznacza je na wypłatę świadczeń, odszkodowań czy zadośćuczynień. Dlatego musi istnieć równowaga pomiędzy wysokością zebranych składek a wypłaconych świadczeń. Oczywistym jest, że jeżeli rosną świadczenia, to muszą również wzrosnąć składki – wyjaśnia Dorota Fal.

Na stawkę obowiązkowego dla kierowców ubezpieczenia OC składają się nie tylko takie koszty jak koszt naprawy uszkodzonego samochodu czy auto zastępcze, lecz także koszty leczenia i rehabilitacji poszkodowanego w wypadku oraz utraconych przez niego dochodów w czasie, w którym nie był zdolny do pracy, a także wypłacane renty.

Są to również koszty zadośćuczynienia, czyli rekompensata finansowa za ból i cierpienie, która przysługuje zarówno poszkodowanym, jak i tym, którzy stracili w wypadku bliską osobę. Katalog tych świadczeń jest naprawdę bardzo szeroki – mówi Dorota Fal.

Z tytułu OC ubezpieczyciele wypłacili w ubiegłym roku blisko 8 mld zł odszkodowań i świadczeń dla poszkodowanych. To prawie 15-proc. wzrost, który przełożył się również na wysokość składek.

Wiele innych krajów uregulowało ustawowo wysokość wypłat za szkody niematerialne. Umówiono się, w jaki sposób społeczeństwo rekompensuje ból i cierpienie. To jest wartość niematerialna, którą trudno wyliczyć w pieniądzu – mówi doradca zarządu PIU.

Branża ubezpieczeniowa podkreśla, że sama nie chce zabierać głosu w kwestii dotyczącej wysokości zadośćuczynień wypłacanych poszkodowanym w wypadkach za cierpienia psychiczne. Ta kwestia powinna zostać uregulowania odgórnie, przez właściwe ku temu organy i akty prawne (obecnie podstawą prawną są wyłącznie przepisy Kodeksu cywilnego).

Ubezpieczyciele nie mają prawa do zabierania głosu w kwestii tego, ile powinno się wypłacać poszkodowanym. Rolą ubezpieczycieli jest wyłącznie przeliczenie i właściwe wyliczenie składki tak, żeby ona pozostawała w relacji do wypłacanych świadczeń, czyli odszkodowań i zadośćuczynień. To akty prawne powinny regulować wysokość tych świadczeń – mówi Dorota Fal.

Previous Źle napisane CV przekreśla szanse na pracę. Musi być dopasowane do konkretnej firmy
Next W nowym budynku Rotundy nie uda się wykorzystać oryginalnych elementów konstrukcji

Może to Ci się spodoba

Domowe finanse 0 Comments

Polacy uwielbiają promocje i potrafią z nich korzystać

Najchętniej Polacy korzystają z obniżek cenowych – to forma preferowana przez ponad dwie trzecie konsumentów. Skuteczność promocji zależy jednak w dużej mierze od prezentacji ceny. Właściwa komunikacja wartości produktu lub usługi może zwielokrotnić

Nieruchomości 0 Comments

W styczniu rusza druga część dopłat z programu MdM z wypłatą w 2017 r

Na początku stycznia zostanie uruchomiona druga część środków z programu Mieszkanie dla Młodych przewidziana na 2017 rok. Czasu na złożenie wniosku o dopłatę do kredytu na zakup mieszkania może być niewiele. Eksperci prognozują,

Finanse osobiste 1Comments

W jakim czasie można otrzymać szybką pożyczkę gotówkową?

Atutem firm pożyczkowych w stosunku do oferty bankowej i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w zakresie pożyczek i kredytów jest czas, niezbędny do udzielenia zobowiązania. W instytucjach pozabankowych można zaciągnąć pożyczkę nawet

Finanse osobiste 0 Comments

Rosną ceny polis komunikacyjnych OC. Ustabilizują się dopiero pod koniec roku

Prognozy branży ubezpieczeniowej wskazują, że w tym roku ceny obowiązkowych polis komunikacyjnych mogą wzrosnąć od 20 do 30 proc. Podwyżki są podyktowane szeregiem czynników, m.in. ubiegłoroczną rekordową – ponad 1 mld

Ubezpieczenia 0 Comments

Zielone ubezpieczenie

W przypadku działalności zagrażającej naturze brak ubezpieczenia może nie tylko utrudnić prowadzenie firmy, ale także przyczynić się do nieodwracalnych szkód w środowisku. W sposób naturalny istnieją branże, w których ryzyko

Finanse osobiste 0 Comments

Tylko co czwarty Polak ma indywidualną polisę na życie

Prawie połowa Polaków regularnie i długoterminowo odkłada pieniądze. Jednak tylko 25 proc. jest objętych indywidualnym ubezpieczeniem na życie, a większość korzysta z produktów finansowych, które są obowiązkowe albo dodawane przy okazji. Podejście

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź