Są gigantyczne pieniądze na kolej

Największy w historii program inwestycyjny na kolei ma sięgnąć 67 mld zł do 2023 roku. Projekty, które będą realizowane, mają głównie niwelować wieloletnie zaniedbania w infrastrukturze podstawowej. Eksperci sugerują jednak, by w budżecie obok bieżących potrzeb wygospodarować środki finansowe na wizjonerski w swoim rozmachu projekt, jak np. koleje dużych prędkości czy metro w kolejnych miastach.   

– Rynek kolejowy wymaga wielkich inwestycji i zmian. Są na to gigantyczne pieniądze. Pytanie, czy te pieniądze uda się spożytkować na rozwój infrastruktury w Polsce – mówi agencji informacyjnej Newseria Lesław Kuzaj, prezes Alstom w Polsce. – Moim zdaniem brakuje dalekowzrocznych projektów, wychodzących poza obszar tradycyjnej infrastruktury, którą należy rozwijać. Pieniądze można by wydać na przykład na koleje dużych prędkości czy metro we Wrocławiu lub w Krakowie, bo te dwa miasta zgłaszały takie plany.

Pierwsza planowana w Polsce trasa kolei dużych prędkości ma się rozpoczynać w Warszawie, biec przez Łódź i rozdzielać się na dwie odnogi – jedną do Poznania, drugą do Wrocławia. Pociągi dużych prędkości mogłyby się rozpędzać nawet powyżej 300 km/h. Z kolei Kraków jest jedynym miastem w Polsce, gdzie projekt budowy metra zapisano w oficjalnych dokumentach. W referendum przeprowadzonym w 2014 roku 55 proc. mieszkańców miasta opowiedziało się za tym pomysłem.

 Mam nadzieję, że takie cywilizacyjne, wizjonerskie projekty się pojawią. Oczywiście wymaga to pewnej odwagi politycznej. Jestem pełen nadziei, że wreszcie ktoś ogłosi takie projekty, które dramatycznie zmienią sposób, w jaki patrzymy w tej chwili na transport – stwierdza Kuzaj. – Takie rozwiązania wymagają pewnej wizji i mam nadzieję, że rządzącym w Polsce tej odwagi nie zabraknie.

W ramach Krajowego Programu Kolejowego do 2023 roku wydana zostanie kwota 67 mld zł. Właśnie zakończyły się konsultacje w sprawie zmian w projekcie. Efektem inwestycji ma być stworzenie spójnej i nowoczesnej sieci połączeń kolejowych przy znacznym wsparciu środków z Unii Europejskiej. Zakładane korzyści dla pasażerów to skrócenie czasów przejazdów, poprawa bezpieczeństwa oraz wzrost konkurencyjności transportu kolejowego.

Resort infrastruktury poinformował, że w toku są projekty o wartości ok. 10 mld zł, a dla zadań o wartości ok. 5 mld zł. przygotowywane jest dokumentacja przetargowa.

– To są naprawdę duże pieniądze. Pojawia się więc pewien problem, jak je rozdysponować. Na pewno kluczowe jest zwiększenie szybkości i przepustowości na polskich torach, czyli infrastruktura podstawowa – uważa prezes Alstom w Polsce.

Drugą kluczową kwestią jest inwestycja w nowoczesny tabor. Jak podkreśla Kuzaj, ułatwią to zmiany w Prawie zamówień publicznych. Nowe przepisy umożliwiają wprowadzenie m.in. wymogów środowiskowych do specyfikacji kryteriów zamówienia lub warunków jego realizacji. Zdaniem prezesa Alstom w Polsce w najbliższych latach ochrona środowiska będzie wyznaczać kierunek w inwestycjach na kolei.

 Myślę, że napęd dieslowski będzie powoli zanikał. W jego miejsce pojawią się rozwiązania hybrydowe czy wodorowe, podobnie jak w samochodach. Kolej również będzie się zmieniać i pójdzie w kierunku ochrony środowiska i dramatycznej zmiany w zakresie napędów – sugeruje Kuzaj.

Sztandarowym produktem Alstom w Polsce są pociągi dużych prędkości Pendolino, których właścicielem i użytkownikiem jest PKP Intercity. Od momentu oddania ich do eksploatacji w grudniu 2014 roku do czerwca 2016 roku pociągi te przejechały 10 mln km i przewiozły 5,7 mln pasażerów. Obecnie na polskich torach jest 20 pociągów tego typu.

– Projekt Pendolino ma się bardzo dobrze. Z mojej obserwacji wynika, że tych pociągów przydałoby się więcej, ponieważ są dochodowe i pasażerowie je polubili. Ten projekt będzie się zmieniał w tym sensie, że wraz z postępującą automatyzacją na torach pociągi te będą z każdym rokiem jeździć coraz szybciej, czyli czas podróży między miastami będzie się skracał – mówi Lesław Kuzaj.

Jak podkreśla, branża automatyki kolejowej jest dla spółki bardzo ciekawa.

– Tutaj chcielibyśmy odgrywać większą rolę niż do tej pory. Chcielibyśmy wprowadzić różne innowacyjne produkty na polski rynek. W Polsce są tysiące kilometrów torów, które wymagają w tej chwili przystosowania do nowoczesnych pociągów, które już się pojawiają – mówi prezes Alstom w Polsce.

Previous Propozycja prezydenta ws. frankowiczów odroczyła problem na rok
Next System opieki zdrowotnej zaoszczędzi pieniądze dzięki telemedycynie

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Do 2020 r. wartość polskiego handlu w sieci sięgnie 63 mld zł

Polacy coraz chętniej robią zakupy przez internet. W tym roku wartość e-commerce może sięgnąć 36 mld zł, a liczba sklepów internetowych przekroczy 23 tys. Klienci przykładają wagę do szybkości i łatwości zakupów.

Inwestowanie 0 Comments

Rośnie produkcja i zapotrzebowanie na płynny gaz

Na całym świecie rośnie zarówno produkcja, jak i konsumpcja płynnego gazu LPG. Eksperci z sektora paliwowego prognozują, że ten trend się utrzyma. W Polsce rodzima produkcja LPG odpowiada zaledwie za jedną piątą

Inwestowanie 0 Comments

Polska rodzina wyda na Wielkanoc średnio 400 zł

Święta Wielkanocne będą prawie dwa razy tańsze niż ubiegłoroczna gwiazdka – wynika z Barometru Providenta. Powodem jest brak prezentów – 60 proc. badanych nie ma zamiaru nic kupować swoim najbliższym. Polacy deklarują,

Inwestowanie 0 Comments

Coraz więcej firm decyduje się na open space

Polskie firmy coraz częściej stawiają na otwarte przestrzenie. Często jednak zdarza się, że open space nie jest dopasowany do potrzeb pracowników. Komfort pracy w takich warunkach może spaść o blisko 30 proc., o 15

Inwestowanie 0 Comments

Od przyszłego roku nowe warunki techniczne dla budynków

Sektor budowlany jest drugim co do wielkości odbiorcą energii w Polsce. Zgodnie z wymogami unijnymi do 2021 roku większość budynków powinna być samowystarczalna pod względem energetycznym. Konieczność dostosowania się do przepisów UE wymusza

Inwestowanie 0 Comments

Trzeba przyspieszyć wydatkowanie środków unijnych, żeby część pieniędzy nie przepadła

Opóźnienia we wdrażaniu Regionalnych Programów Operacyjnych wynoszą ok. 8 miesięcy w porównaniu z RPO z poprzedniej perspektywy finansowej – ocenia w listopadowym raporcie Najwyższa Izba Kontroli. Do wykorzystania jest w sumie ok. 32,3 mld euro. NIK

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź