O zakupie produktu w dużej mierze decydują zmysły
Marketing sensoryczny może mieć ogromne znaczenie dla podjęcia decyzji o zakupie – podkreśla dr Marek Borowiński, specjalista ds. psychologii koloru w Shop Doctor. Impulsy zmysłowe odpowiadają nawet w 80 proc. za reakcję mózgu. Wzrok i słuch wpływają na odczucia innych zmysłów. Dlatego właściwe zastosowanie muzyki czy zapachów może zwiększyć wyniki sprzedażowe firm o kilkanaście procent. Oddziaływać na zmysły można również poprzez media społecznościowe.
– Marketing sensoryczny to zaangażowanie wszystkich zmysłów po to, aby przywiązać klientów do marki i produktów. Marki wykorzystują wszystkie zmysły, czyli wzrok, węch, słuch oraz odczuwanie temperatury. Chodzi o to, aby wytworzyło się nam pozytywne skojarzenie z marką i abyśmy na poziomie emocjonalnym mieli w stosunku do niej bardzo przyjazne i sympatyczne emocje – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Marek Borowiński, specjalista ds. visual merchandisingu i psychologii koloru w Shop Doctor.
W 80 proc. za reakcję mózgu odpowiadają impulsy zmysłowe. Odpowiednio dobrane do produktu elementy marketingu sensorycznego mogą wpłynąć na podjęcie decyzji o zakupie i zwiększyć sprzedaż o kilkanaście procent. Z badań przeprowadzonych przez firmę IMS wynika, że średnia wizyta w sklepie z przyjemną muzyką jest o 20 proc. dłuższa niż w pozostałych placówkach. 90 proc. badanych wskazało, że muzyka jest zdecydowanie lub raczej niezbędna w miejscu sprzedaży.
– Niektóre marki, np. odzieżowe, mają swój zapach. Kiedy wchodzę do galerii, już czuję, że dana sieć jest obecna, bo wpoiła we mnie i we wszystkich nabywcach tego typu skojarzenie. W sklepach piekarniczo-cukierniczych modny jest wypiek na miejscu. Zapach ciasta powoduje, że od razu robimy się głodni, a człowiek głodny kupi więcej – podkreśla Borowiński.
Marketing sensoryczny pełni też ważną rolę w sklepach z wyposażeniem domu i materiałami budowlanymi, gdzie można samemu sprawdzić, jak działają poszczególne urządzenia. W takim przypadku to bodźce dotykowe decydują o zakupie.
– Klienci mają dodatkowe odczucia, mogą coś przekręcić, otworzyć, a jeśli salony sprzedają ogrodzenia – wyjść na zewnątrz i zobaczyć dane ogrodzenie – wskazuje ekspert. – Jeżeli dany salon sprzedaży potrafi ściągnąć klientów i w odpowiedni sposób zaprezentować produkt, to notuje sukces sprzedażowy.
Jak przekonuje Borowiński, podobne techniki wykorzystują salony samochodowe. Marketing sensoryczny wpływa na odczuwanie przyjemności z jazdy, m.in. klimatyzacja, włączona muzyka czy przyjemny zapach. Aroma- i audiomarketing na coraz szerszą skalę zaczynają stosować również banki.
Na ocenę marki wpływa też wygoda robienia zakupów i komfort obsługi. Wykorzystują to placówki usługowe, które oferują klientom czekającym w kolejce np. wygodne kanapy i fotele. Wystrój wnętrza, wygoda, odpowiedni dobór tkanin wpływają na wizerunek firmy. Jak wskazuje ekspert, postrzegamy je wówczas jako pewne.
Marketing sensoryczny może być wykorzystywany nie tylko w punktach sprzedaży bezpośredniej, lecz także w mediach społecznościowych.
– Tam istotny jest zmysł wzroku i słuchu. Jeżeli firma chce oddziaływać na klientów, to będzie to zadaniem osoby, która to sfilmuje i pokaże. W zależności od tego, jak produkt zostanie pokazany, jaka będzie muzyka i obraz, to może zadziałać, ponieważ wzrok i słuch wpływają na odczucia innych zmysłów. Nigdy jednak nie będzie to takie oddziaływanie jak w stacjonarnym punkcie sprzedaży – ocenia dr Marek Borowiński.
Może to Ci się spodoba
Gra o wysoką stawkę
To jest ten tydzień, gdzie bardzo wiele zależy od jednego oświadczenia. Wszyscy czekają na rezultat marcowego posiedzenia FOMC w środę, a biorąc pod uwagę zachowanie rynku w ubiegłym tygodniu, gra
Dolar słabnie przed konferencją FOMC
Euro (EUR) kontynuuje swój trend „byka” osiągając tym samym poziom 1.2764 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD), ponieważ miesięczny raport o zamówieniach na dobra trwałe w USA rozczarował inwestorów. Wspólna
Blok dolarowy: kangur przeskakuje kiwi
Słabe dane z rynku pracy Nowej Zelandii w nocy rozczarowały optymistycznie nastawiony rynek i pogrążyły NZD. Przy AUD wzmocnionym brakiem luzowania RBA, na Antypodach coraz mocniej zarysowuje się kontrast. Choć
SNB spodziewa się, że frank wróci na niższe poziomy
Prezes Banku Szwajcarii powiedział na konferencji prasowej, że spodziewa się, iż kurs szwajcarskiego franka spadnie na niższe poziomy. W razie potrzeby SNB będzie aktywny na rynku walutowym. Zdaniem prezesa SNB
Strach przed szczytem
W czwartek Amerykanie nie dostali wielu impulsów, które mogłyby zdecydowanie poruszyć indeksami. W Europie po dwóch dużych wzrostach do południa panował spokój, a kalendarium było dość ubogie. Po południu Europejczycy
Przy Książęcej niewesoło,ale byki mają szanse
Powszechny zasięg wtorkowych spadków, obejmujący wszystkie segmenty naszego rynku, duża dynamika zniżki indeksu największych spółek i towarzyszące temu spore obroty, to mieszanka okoliczności, które nienajlepiej wróżą nie tylko dzisiejszym notowaniom,
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!