Komentarz PLN: Inwestorzy wrócili na rynek i umocnili złotego

Komentarz PLN: Inwestorzy wrócili na rynek i umocnili złotego

Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę dalszego umocnienia polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2930 PLN za euro, 3,6303 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,5718 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu zanotowały nowe minima, które tym razem wypadły na poziomie 2,3% w przypadku papierów 10-letnich.

Zgodnie z ostatnim założeniem powrót krajowych inwestorów na rynek walutowy przyniósł lekkie umocnienie polskiej waluty. Złoty zyskał przede wszystkim wobec euro (ok. 3 gr) oraz szwajcarskiego franka (ok. 2 gr) pozostając jednak w rejonie blisko 6-letnich minimów względem dolara amerykańskiego. Również polskie obligacje zanotowały udaną sesję podążając, w dużej mierze, za wydarzeniami z szerokiego rynku (benchmarkowe obligacje niemieckie). Odreagowanie na PLN oraz pozostałych walutach CEE ograniczane było przez wciąż mocnego dolara amerykańskiego, który dodatkowo zanotował lekki wzrost (na parze EUR/USD) po słabszych danych dot. inflacji HICP w Strefie Euro (-0,2% r/r). W szerszym ujęciu wczorajsze umocnienie złotego traktować należy jako pozytywny sygnał na nadchodzące tygodnie, gdzie możemy być świadkami kontynuacji odbicia po słabym grudniu i końcówce roku. Czynnikiem ryzyka pozostaje jednak silny dolar (ograniczający popyt na waluty EM) oraz ewentualna obniżka stóp przez RPP w kolejnych miesiącach.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego. Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na kontynuacje publikacji figur makro ze Strefy Euro (inflacja PPI, sprzedaż detaliczna) w dalszym ciągu mając świadomości, iż rynek coraz bardziej wyczekuje uruchomienia programu QE ze strony EBC. Popołudniu większe znaczenie będą miały wskazania z USA (m.in. wnioski o zasiłek dla bezrobotnych) po tym jak wczorajsze zapiski FED nie przyniosły większej niespodzianki.

Z technicznego punktu widzenia wczorajsze umocnienie złotego stanowi pozytywny sygnał, który nie jest jednak rozstrzygający. Aktualnie jest to jedynie korekta wcześniejszych spadków, a sam PLN w dalszym ciągu jest w „defensywie”. Jeżeli kolejne godziny przyniosą kontynuację tego ruchu, z ewentualnym podłączeniem się pary USD/PLN, to możemy dopiero mówić o próbie mocniejszego odreagowania.

1 2 3

Konrad Ryczko

Analityk
Makler Papierów Wartościowych

Previous Przegląd poranny 8 stycznia
Next Rok 2014 z perspektywy Europ Assistance

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz walutowo-makroekonomiczny

Kluczowe wydarzenia minionego tygodnia Najważniejszym wydarzeniem ostatniego tygodnia było czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (ECB). W poprzednich miesiącach EBC podjął szereg kroków w celu złagodzenia polityki pieniężnej, w tym: obniżył

Komentarze rynkowe 0 Comments

(Nudne) dane z USA

Trudno było wyobrazić sobie bardziej neutralny raport dnia. Główna liczba bliska prognozie. Brak poważnych rewizji i spokojne odczyty stopy bezrobocia i stopy partycypacji. W skrócie rzecz ujmując dane nie mówią

Komentarze rynkowe 0 Comments

G4 FX: jedyna pewna rzecz, to zmienność

Uwaga wszystkich inwestorów zwrócona jest na Fed o 19:00. EUR/USD i USD/JPY pozostają w konsolidacji i tylko funt poprawia minima po rozczarowaniu w danych z rynku pracy. Jakkolwiek ma swoje

Komentarze rynkowe 0 Comments

Cięcie QE nieco bliżej

Obawy o to, iż amerykańska gospodarka spowolni w wyniku paraliżu rządowego z października nie sprawdzają się. Po obiecujących danych za październik, listopadowa seria też wygląda dobrze. Wskaźnik aktywności w przemyśle

Komentarze rynkowe 0 Comments

Odreagowanie po wczorajszej sile złotego

Polska waluta w ostatnich dniach radzi sobie bardzo dobrze. Złoty umocnił się wczoraj istotnie względem głównych światowych walut, kontynuując trwającą już niemal dwa tygodnie dobrą passę. W rezultacie, indeks BOSSAPLN

Komentarze rynkowe 0 Comments

Oczekiwane wyraźne zwyżki w Europie

W piątek sprawa nie była dla wszystkich oczywista. Choć Wielka Brytania odmówiła ataku na Syrię, znacznie komplikując sytuację Baracka Obamy, inwestorzy na globalnych rynkach nadal poważnie obawiali się konsekwencji ataku

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź