Godzina zero coraz bliżej,Amerykanie bez porozumienia

Godzina zero coraz bliżej,Amerykanie bez porozumienia

Sygnały, że amerykańscy politycy są blisko decyzji dającej sobie jeszcze trochę czasu na ostateczne rozwiązanie kwestii budżetu i limitu zadłużenia, przez większą część wtorkowej sesji dawały napęd bykom. Dziś, gdy okazało się, że rozmowy zakończyły się fiaskiem, więcej do powiedzenia powinny mieć niedźwiedzie.

Wczorajsze zachowanie obu indeksów naszych największych spółek było mocno zastanawiające. Poranny skok w górę był zgodny z kierunkiem ruchu na wiodących parkietach europejskich, lecz znacznie od niego mocniejszy. Można go łatwo zinterpretować z technicznego punktu widzenia. Po dynamicznej zwyżce z ubiegłego czwartku, byki ostrożnie podprowadziły WIG20 w okolice ważnego, nie tylko psychologicznie, poziomu 2500 punktów. Wczoraj, korzystając z dobrych nastrojów w otoczeniu, postanowiły rozstrzygnąć tę rozgrywkę na swoją korzyść, w sposób nie budzący wątpliwości . Wrażenie robiła nie tylko i nie tyle zwyżka o 1,5 proc. ale konsekwentne jej utrzymywanie przez niemal cały dzień, potwierdzone wzmocnieniem ruchu wczesnym popołudniem. Podaż przez cały czas pozostawała bierna, tym większe było zaskoczenie, gdy wskaźnik rozpoczął osuwanie najpierw łagodne, a później przybierające na dynamice. W tej fazie z kolei to popyt nie miał nic do powiedzenia.

Trudno ten nieoczekiwany zwrot sytuacji wytłumaczyć tylko realizacją zysków. Szkoda byłoby bykom nie wykorzystać sytuacji i tak łatwo sprzedać skórę. Prawdopodobnie w grę wchodziła obawa, że jednak słowo „porozumienie” amerykańskim politykom na tym etapie nie przejdzie przez gardło. W przeszłości wielokrotnie zdarzało się, że zachowanie wskaźnika naszych blue chips okazywało się prorocze, w kwestii tendencji na Wall Street. Nietrudno zauważyć, że spadek WIG20 nabrał dynamiki w momencie rozpoczęcia handlu za oceanem. Co prawda jego skala była niewielka i szybko została zredukowana, ale naszym graczom najwyraźniej coś nie pasowało w zachowaniu amerykańskich kolegów i podejrzewali, że może się za tym kryć coś poważniejszego.

Okazało się, że mieli rację. Wieczorem Senat zawiesił negocjacje, Izba Reprezentantów pracuje nad własną wersją porozumienia, coraz bardziej realne jest zagrożenie obniżeniem ratingu USA, jednym słowem, będzie nerwowo. W czwartek mija czas, po którym Ameryka może nie być w stanie regulować niektórych zobowiązań. Wall Street zareagowała spadkiem, ale paniki nie było. Dow Jones stracił 0,75 proc., a S&P500 poszedł w dół o 0,7 proc.

Dziś nie będzie zbyt wiele istotnych danych makroekonomicznych. Z umiarkowanym zainteresowaniem inwestorzy przyjmą informację o wzroście liczby wniosków o kredyt hipoteczny oraz indeks cen nieruchomości. Najbardziej interesująca będzie publikacja raportu Fed o stanie i perspektywach amerykańskiej gospodarki, czyli tzw. Beżowej Księgi. Wszystko będzie oczywiście filtrowane pod kątem ograniczenia skupu obligacji. Na razie jednak wciąż na pierwszym planie są kwestie budżetu i limitu zadłużenia. Dopóki będą one straszyć rynki, trudno spodziewać się, by Fed zdecydował się na przykręcenie kurka.

Na rynkach azjatyckich wielkiej nerwowości dziś nie widać. Zmiany indeksów nie przekraczają kilku dziesiątych procent. Wyjątkiem jest Szanghaj, gdzie na godzinę przed końcem handlu zniżki sięgały 1,5 proc., ale to raczej nie z powodu amerykańskiego zamieszania. Po 0,2-0,3 proc. w górę szły notowania kontraktów na amerykańskie i europejskie indeksy. Choć można się spodziewać przewagi niedźwiedzi, to prawdopodobny jest także scenariusz nieco spokojniejszego handlu, bowiem wobec zmienności sytuacji wokół USA nie daje pewności żadnej ze stron rynku, a większość jednak wierzy w szczęśliwe zakończenie.

 

 

Roman Przasnyski, Open Finance

Previous Wyczekiwania ciąg dalszy
Next BPH: raport futures

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – kolejne dane z amerykańskiego rynku pracy

Wczoraj poznaliśmy odczyt raportu ADP, który okazał się słabszy od oczekiwań ekonomistów. Dzisiaj poznamy kolejne istotne raporty, czyli wnioski o zasiłki dla bezrobotnych oraz raport Challengera dotyczący planowanej liczby zwolnień.

Komentarze rynkowe 0 Comments

Słowa Draghiego osłabiają euro

Środa została zdominowana przez pierwsze od czasu uruchomienia europejskiego programu QE wystąpienie Mario Draghiego. W czasie przemówienia wygłoszonego we Frankfurcie, szef EBC podkreślił, że luzowanie ilościowe – w ramach którego

Komentarze rynkowe 0 Comments

Lustrzane odbicie: małe spółki silne, Turcja słabsza

O sytuacji na polskim i tureckim rynku akcji rozmawiamy z Ryszardem Rusakiem, dyrektorem inwestycyjnym ds. akcji Union Investment TFI. Patrząc na polski rynek akcji w tym roku, obserwujemy lustrzane odbicie

Komentarze rynkowe 0 Comments

Ciąg dalszy japońskich wzrostów

Pierwsza w tym tygodniu sesja na japońskiej giełdzie zakończyła się wzrostem głównego indeksu o 1,47%. Po pokonaniu w minionym tygodniu bariery 15000 punktów przez indeks Nikkei 225, jak również trzydniowej

Komentarze rynkowe 0 Comments

Przy Książęcej niewesoło,ale byki mają szanse

Powszechny zasięg wtorkowych spadków, obejmujący wszystkie segmenty naszego rynku, duża dynamika zniżki indeksu największych spółek i towarzyszące temu spore obroty, to mieszanka okoliczności, które nienajlepiej wróżą nie tylko dzisiejszym notowaniom,

Komentarze rynkowe 0 Comments

G4 FX: jedyna pewna rzecz, to zmienność

Uwaga wszystkich inwestorów zwrócona jest na Fed o 19:00. EUR/USD i USD/JPY pozostają w konsolidacji i tylko funt poprawia minima po rozczarowaniu w danych z rynku pracy. Jakkolwiek ma swoje

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź