Coraz więcej firm przenosi się do internetu
Tradycyjny handel i e-commerce wkrótce zostaną w pełni zintegrowane. Połączenie świata online ze światem offline to naturalna ewolucja – przekonuje Giuseppe Tamola, country manager Zalando na Polskę, Włochy i Hiszpanię. Zalando również integruje na swojej platformie różne modele biznesowe, w tym sklepy o tradycyjnym modelu sprzedaży. Ten model zakłada, że klient będzie mógł kupić produkt na platformie, a na przykład odebrać w sklepie stacjonarnym marki, z którą współpracuje Zalando.
– Jeżeli spojrzymy na 10 największych firm na świecie pod względem kapitalizacji, to sześć z nich to w istocie platformy. To firmy, których średni wiek to 26 lat, a ich kapitalizacja oscyluje wokół 400 miliardów dolarów. Reprezentują one do pewnego stopnia nowoczesną infrastrukturę i nowoczesny sposób prowadzenia biznesu. Europa, w tym również Polska, daje szansę na to, by dołączyć do tej gry i zmieniać się w firmę przyszłości, czyli w firmę otwartą, zdolną do integrowania różnych modeli biznesowych – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Giuseppe Tamola, country manager Zalando na Polskę, Włochy i Hiszpanię.
Rozwój rynku handlu sprawia, że rośnie liczba kanałów sprzedaży i kontaktu z klientem. Coraz ważniejszym miejscem dla sprzedawców stają się platformy cyfrowe, które łączą na przykład różne marki i modele sprzedaży. Analizy Deloitte wskazują, że w ostatnim czasie po raz pierwszy w historii liczba osób, które zrobiły zakupy online, była wyższa niż w stacjonarnych sklepach (odpowiednio 48 i 45 proc.). Dlatego coraz więcej firm przenosi się do świata online i jak wskazuje Tamola, nie jest to jednorazowa moda, lecz stały trend.
– Integracja online’u i offline’u to naturalna ewolucja. Dzięki technologii mobilnej wszędzie możemy być w zasięgu, a geolokalizacja sprawia, że możemy namierzyć konkretne punkty na mapie. To także zmienia rolę, jaką będzie miał do odegrania połączenie światów online i offline. Bariery między nimi będą zanikać – przekonuje przedstawiciel Zalando.
Z badania Divante i IMAS wynika, że w Polsce internauci w sieci szukają przede wszystkim informacji o cenie (56 proc.), opisu produktu i opinii na jego temat (ok. 46 proc.). Konsumenci, zwłaszcza młode pokolenie, choć częściej wybiera online, to chce obejrzeć wybrane produkty w sklepie działającym w tradycyjny sposób.
– Połączenie online’u i offline’u wiąże się z licznymi wyzwaniami. Po pierwsze, należy narysować mapę wszystkich dostępnych zapasów. Warto mieć jasną wiedzę na temat tego, ile par butów znajduje się w danym sklepie, by mieć pewność, że są one dostępne dla klienta. Jeżeli uda się rozwiązać ten aspekt, może to przynieść konkretne korzyści dla konsumenta. Można wejść na stronę i ocenić, czy lepiej zamówić dostawę ekspresową na następny dzień, czy może odebrać towar bezpośrednio w sklepie. Ta wiedza i transparentność zmieniają reguły gry pomiędzy onlinem a offlinem – przekonuje Giuseppe Tamola.
Zalando pilotażuje rozwiązanie „Integrated Commerce”, dzięki któremu asortyment sklepów stacjonarnych dostosowany jest do formatu cyfrowego i oferowany online. Dostawa następuje jeszcze tego samego dnia bezpośrednio ze sklepu.
Dla mniejszych, stacjonarnych sklepów współpraca z dużymi platformami to szansa na dotarcie do szerszego grona klientów. Zwiększają one swój zasięg, działając globalnie i korzystają przy tym z know-how platformy. Jak jednak wskazuje Tamola, połączenie świata online z offline wiąże się z koniecznością inwestycji.
– 10 lat temu logistyka odbywała się w ramach B2B i mieliśmy do czynienia z milionem stukilogramowych przesyłek. Dziś mówimy o stu milionach przesyłek ważących po kilogram każda. Zasady gry się zmieniły – podkreśla ekspert. – Jeżeli chodzi o marketing, to dziś dzięki posiadanym danym możemy bezpośrednio się komunikować z każdym konsumentem i zapomnieć o mechanice czy o grupach docelowych. Do tego dochodzi obsługa klienta oraz wsparcie zakupów. Wiele firm testuje nowe rozwiązania, dzięki którym mogą lepiej obsłużyć klientów i wejść z nimi w dialog. To będzie stawało się coraz ważniejsze w najbliższych pięciu latach.
Współpraca z dużymi platformami zakupowymi ma jeszcze inne korzyści. To choćby wsparcie przy wchodzeniu na nowe rynki, co wymaga od producentów dostosowania do lokalnych warunków. Przykładowo, w Polsce dużą popularnością przy zakupach online cieszy się płatność za pobraniem, z kolei na Zachodzie konsumenci znacznie częściej korzystają z możliwości zwrotu zamówionego towaru.
– Chcemy pokazać, że także małe i średnie firmy są w stanie wejść w obszar cyfrowy. Z perspektywy Zalando prowadzimy więc pilotażowe projekty, które mogą w przyszłości ułatwić dynamicznym, małym i średnim firmom współpracę z nami i rozwój zgodnie ze strategią platformy – zapowiada Giuseppe Tamola.
Może to Ci się spodoba
Czy wsparcie od pożyczkodawców wzmocni małe i średnie firmy?
Sektor MŚP jest motorem napędowym polskiej gospodarki, ponieważ ok. 99 proc. wszystkich przedsiębiorstw na polskim rynku to małe i średnie firmy. Nieraz takie firmy napotykają bariery w postaci wysokich kosztów,
Firmy nieprzygotowane na cyberzagrożenia z powodu braku specjalistów i niskich budżetów
Zbyt mały budżet i brak specjalistów o określonych kompetencjach w obszarze cyberbezpieczeństwa – to główne bariery, które utrudniają firmom ochronę przed atakami w sieci. Ponad połowa przyznaje, że nie jest w stanie wykryć i odeprzeć zaawansowanego cyberataku.
Gotowa spółka czy rejestracja od zera? Wady i zalety obu rozwiązań
Kiedy przedsiębiorcy decydują się na rozpoczęcie działalności gospodarczej, często stają przed wyborem: czy zarejestrować spółkę od zera, czy skorzystać z oferty gotowej spółki. Oba podejścia mają swoje wady i zalety,
Kobiety mogą być przyszłością firm technologicznych
Rośnie liczba kobiet pracujących w branży technologicznej. Wciąż jednak jest ich zdecydowanie mniej niż mężczyzn, a to właśnie w paniach firmy widzą potencjał, który może być impulsem do rozwoju całej branży. Aby
Program do fakturowania online – 3 fakty o tym rozwiązaniu
Dla właścicieli małych i średnich firm zagadnienia księgowe to często pięta achillesowa. Faktury, dane, przelewy, płatności to niezbędny, ale uciążliwy obowiązek, zwłaszcza jeśli wsparcie ze strony profesjonalnego biura księgowego okazuje
Mniej niż 20 proc. mikro- i małych firm w sektorze handlu i usług akceptuje płatności kartami
Tylko co piąty przedsiębiorca akceptuje karty płatnicze – wynika z doświadczeń Banku Pekao SA. Główną barierą jest obawa o wysokie koszty, jednak inwestycja w terminal płatniczy może się szybko zwrócić. Detaliści akceptujący płatności
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!