Tylko 5 proc. zakupów odzieży Polacy dokonują w sklepach internetowych
W Polsce 5 proc. zakupów odzieży ma miejsce w internecie. To mniej więcej siedmiokrotnie mniejszy udział niż w krajach wysoko rozwiniętych. Jednak branża ta ma kluczowe znaczenie dla rozwoju rynku zakupów w sieci w Polsce. Kluczowa jest sprzedaż bardziej zindywidualizowanych kolekcji oraz skrócenie czasu dostawy.
– Odzież ma szanse stać się najbardziej istotnym rynkiem e-commerce – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wiktor Dymecki, członek zarządu i dyrektor ds. finansowych HubStyle, właściciela popularnych marek odzieżowych. – W dłuższym terminie segment ten na pewno będzie miał kluczowe znaczenie dla rozwoju branży.
Według ostatniego badania, zrealizowanego na zlecenie platformy e-Commerce Polska przez firmę Gemius, średnie miesięczne wydatki na produkty z kategorii odzież, dodatki i akcesoria deklarowane przez e-klientów to 75 zł. W tej kategorii kobiety wydają więcej niż mężczyźni (86 zł wobec 57 zł). Kategoria ta jest najczęściej kupowaną kategorią – wskazało ją 73 proc. badanych. Przez kupujących online została ona wskazana jako druga najpopularniejsza kategoria produktów, z której zamierzają kupować najczęściej w przeszłości (37 proc. wskazań).
– Koszyk jest różny w zależności od marki i pułapu cenowego, natomiast średnio jest to 1,5–2 sztuki. W tej chwili wpasowaliśmy się w trend odchodzenia od zakupów w galeriach, a przechodzenia do zakupów w e-commerce. Zgodnie z ostatnimi badaniami w krajach wysoko rozwiniętych nawet do 30–40 proc. zakupów odzieży dokonuje się w internecie, u nas jest to w tej chwili dopiero 5 proc. Widać więc, że jest bardzo duży potencjał na tym rynku – mówi Wiktor Dymecki.
Badanie Gemiusa wskazuje również, że podczas jednej transakcji w kategorii moda Polacy wydają średnio 207 zł, a średnia cena kupowanego produktu to 140 zł. Wysoki jest jednak odsetek porzucanych w trakcie zakupów koszyków i wynosi on 64 proc. Średni czas pobytu na stronie wynosi ponad 6 minut.
Kupujący w sieci doceniają, że e-handel jest wygodny i oszczędny, a produkty – dostępne w szerszym niż w sklepach stacjonarnych asortymencie. Internauci doceniają komfort, jakim jest możliwość nabywania artykułów bez wychodzenia z domu, a także możliwość zapoznania się wcześniej z opiniami znajomych. 40 proc. przyznaje, że na decyzję zakupową wpłynęły pozytywne opinie i doświadczenia innych konsumentów.
Według niego priorytetem branży jest obecnie omnichannel, czyli budowa spójnej oferty w wielu kanałach, zarówno na poziomie stacjonarnym (sklepy fizyczne), jak i internetowym (e-commerce), uzupełniona o pomoc telefoniczną, czat, aplikacje internetowe oraz mobilne. Wszędzie tam powinny być te same oferty, promocje, a jakość obsługi na równie wysokim poziomie.
– Wywodząc się z e-commerce i stawiając go w centrum kanałów dystrybucji, bardzo szybko udało się nam pozyskać dużą rzeszę zainteresowanych klientów – mówi Wiktor Dymecki. – Nie skupiamy się więc tylko na e-commerce, a w naszej strategii jest także omnichannel. Widzimy szansę w tym, by ruch z internetu kierować również do naszych sklepów stacjonarnych.
Jak wskazuje Wiktor Dymecki, jednym z kluczowych atutów, które zdecydowały o silnej pozycji rynkowej HubStyle było zaoferowanie konsumentom jako pierwsza firma na rynku handlu odzieżą w internecie usługi obejmującej dostawę tego samego dnia. Działa ona w dużych miastach, takich jak Warszawa, Poznań, Łódź i Kraków. Spółka jednak planuje rozwijać taką funkcjonalność także w innych ośrodkach. Rośnie bowiem zapotrzebowanie na zakupy, które bardzo szybko są finalizowane.
– Same-day-delivery stanowi również dużą przewagę w stosunku do tradycyjnego retailu, gdyż niweluje czas oczekiwania na dostawę – precyzuje Wiktor Dymecki. – Klient czy klientka, którym oferowane są towary w galerii handlowej, mogą tak samo zamówić je u nas i w Warszawie, a otrzymają je już po trzech, czterech godzinach.
E-commerce zrewolucjonizował handel odzieżą. Dzięki temu kanałowi dystrybucji sklepy przestały być ograniczane powierzchnią handlową, dyktowaniem czasu promocji i sposobem prezentowania oferty. W e-commerce strona internetowa stała się witryną sklepową. Dzięki niej sklepy mogą bardziej elastycznie reagować na zmieniające się otoczenie, grać promocjami i większą liczbą modeli.
– Naszym zdaniem w perspektywie pięciu lat e-commerce będzie jednym z najmocniej rosnących kanałów sprzedaży na rynku odzieżowy – zapewnia Wiktor Dymecki.
Na rynku widać zmianę preferencji konsumenckich. Kupujący coraz częściej odchodzą od sieciowych produktów na rzecz bardziej indywidualnych.
– Budując portfolio pięciu marek, staraliśmy się zagospodarować najszybciej rosnące nisze rynkowe – tłumaczy Wiktor Dymecki. – Jedną z przewag konkurencyjnych każdej z nich jest bardzo szybka reakcja i elastyczny model produkcji. Możemy prawie natychmiast, w zależności od potrzeb i zmieniającego się otoczenia, wypuścić nowe wzory, reagować na pogodę, nie zależymy od długich terminów dostaw. Brak tradycyjnego podziału na dwie kolekcje w ciągu roku, rozwój odzieży raczej w stronę sezonowej, dostosowanej do okazji, czasu czy pogody oraz indywidualnych potrzeb to przyszłość.
W I kwartale 2016 r. Grupa HubStyle odnotowała ponad 4,6 mln zł przychodów netto ze sprzedaży wobec niecałych 3 mln zł przed rokiem. W II kwartale wprowadziła dwie nowe marki: Kragelman – pierwszy męski brand w portfolio, oraz Freakylicks – skierowany do młodych kobiet, brand mody ulicznej. HubStyle jest właścicielem także marek Cardio Bunny, Sugarfree i Emente.
Może to Ci się spodoba
Raport dzienny Forex
Im bliżej będzie ważnych publikacji z USA, które są zaplanowane na pierwsze dni czerwca (indeksy ISM, dane Departamentu Pracy) tym więcej będzie wątpliwości wśród inwestorów, kiedy FED rzeczywiście zredukuje skalę
Konsolidacja
Po wtorkowym szaleństwie byków w USA środa zapowiadała się na sesję konsolidacyjną. Z Krymu nie docierały dobre informacje, ale to niespecjalnie niepokoiło graczy. Na rynek napłynęło kilka dość istotnych raportów
Raz w górę raz w dół
We wtorek kalendarium było w USA (i nie tylko w USA) praktycznie puste. Po poniedziałkowej zagrywce zgodnie z zasadą „im gorzej tym lepiej” gracze nie bardzo mieli się na czym
Warszawski Służewiec przekształca się z dzielnicy biurowej w mieszkalną
Warszawski Służewiec to już nie tylko zagłębie biurowców. Powstaje tu coraz więcej budynków mieszkalnych. Dzielnica biurowa może się stać dobrym miejscem do życia, jak pokazują przykłady z Amsterdamu, Barcelony czy Londynu. Wymaga
Test danych makro
W USA w piątek można było sprawdzić, czy rzeczywiście wystąpienie Janet Yellen przed Senatem USA było już zdyskontowane, czy może jej opinia na temat rynku akcji (nie tworzy się według
Nowe technologie zmieniają stare zasady gry w produkcji
Inteligentne maszyny, przetwarzanie w chmurze, internet rzeczy czy technologie mobilne to rozwiązania, które zmieniają sposób produkcji. Dzięki nim proces rozwoju produktów i usług ma być znacznie usprawniony. Producenci muszą dostosować do nich
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!