Złoty mocniejszy na coraz płytszym rynku
Piątkowy, poranny obrót na rynku złotego przynosi lekkie umocnienie złotego w stosunku do euro oraz próby osłabienia krajowej waluty w stosunku do dolara oraz franka. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1560 PLN za euro, 3,0484 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3933 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu po nieudanej próby zejścia niżej ostatecznie wynoszą 4,347% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na złotym przyniosło lekkie umocnienie krajowej waluty m.in. do euro oraz franka. W stosunku do dolara złoty nieznacznie stracił z uwagi na zwyżkę wyceny amerykańskiej waluty na szerokim rynku. Wydaje się, iż wstępnie można podsumować już pierwsze reakcje na środową decyzję FED. Wbrew prognozom ograniczenie programu QE nie przyniosło mocniejszej presji podażowej na złotym, gdyż inwestorzy uznali, że ograniczenie programu o 5-10 mld z jednoczesnym sygnałem utrzymania stóp na niskim poziomie oznacza dość „gołębie” zacieśnienie polityki monetarnej. Należy dodatkowo pamiętać, iż wyceny polskich aktywów wspierane są przez pozytywne prognozy makroekonomiczne na rok 2014r. oraz zakładane rozpoczęcie podwyżek stóp w II połowie roku. Na rynku obserwujemy malejące obroty świadczące o tym, iż piątek będzie praktycznie ostatnim dniem realnego handlu na złotym. Wskazuje to, iż złoty zakończyć może rok blisko aktualnych poziomów z lekkim wskazaniem na umocnienie. Wśród ciekawszych wydarzeń warto zwrócić uwagę na prognozę Moody’s w zakresie przyszłorocznego deficytu: Moody’s szacuje, że deficyt budżetu po wyłączeniu transferu środków z Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wyniesie 3,6 procent Produktu Krajowego Brutto (PKB) przy wzroście PKB na poziomie 2,5 procent. Dodatkowo nad ranem pojawiła się informacja, iż w trakcie dzisiejszej sesji Prezydent powoła najprawdopodobniej powoła byłego ministra finansów, a obecnie doradcę prezydenta, Jerzego Osiatyńskiego na stanowisko członka Rady Polityki Pieniężnej.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy pakiet danych przygotowanych przez GUS dotyczących m.in.: koniunktury w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach w grudniu. Instytucja poda również wyniki finansowe banków oraz zakładów ubezpieczeń po III kwartałach. Publikacje te będą miały znaczenie głównie dla branży finansowej dlatego trudno oczekiwać mocniejszego ich wpływu na kwotowania waluty.
Z rynkowego punktu widzenia po wybiciu wsparcia na 4,1625 PLN za euro złoty umocnił się do okolic 4,1535 PLN. Wydaje się, iż w okolicy tych poziomów na rynku powinni pojawić się sprzedający polską walutę, gdyż ewentualne dalsze umocnienie doprowadziło by najprawdopodobniej do szybkiego ruchu w kierunku okolic 4,1250 PLN. W przypadku USD/PLN obserwujemy „mocowanie” się kursu z oporem na 3,0485 PLN, gdzie ewentualne przekroczenie tego zakresu zależeć będzie od kontynuacji ruchu aprecjacyjnego USD na szerokim rynku.
Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz giełdowy – kontynuacja wzrostów w Europie
Dzisiejsza sesja na europejskich parkietach rozpoczęła się w bardzo dobrych nastrojach. Wynika to po części z wczorajszego handlu na Wall Street, gdzie obserwowaliśmy spore odbicie i indeksy zakończyły sesję na
Konsolidacji ciąg dalszy
W USA we wtorek nastroje powinny być już przed sesją nieco popsute przez spadające indeksy na europejskich giełdach. Nieco, bo przecież Amerykanie często (a właściwie najczęściej) lekceważą europejskie nastroje. Tak
RBA zaskoczył obniżką stóp
Kolejny bank centralny zdecydował się na poluzowanie polityki pieniężnej. Tym razem był to Bank Australii, który nie musi jeszcze drukować pieniądza, gdyż ma do dyspozycji stopy procentowe. Na rynkach akcji
Raport dzienny Forex
Zdaniem Charlesa Plossera z filadelfijskiego oddziału FED, który przemawiał dzisiaj na wyjazdowej konferencji w Sztokholmie, zbyt długie utrzymywanie ultra-liberalnej polityki może być mało komfortowe dla części członków FED. Jego zdaniem
PZU znów pomoże bykom
Wtorek będzie obfitował w publikacje makroekonomiczne oraz informacje ze spółek. Bodźców do działania nie zabraknie, choć trudno przewidzieć, w jakim kierunku podążą indeksy. Dzięki lepszym niż oczekiwano wynikom PZU, dobry
Rekordy na Wall Streetnie wystarczą Europie
Indeksy na Starym Kontynencie zaczną sesję od spadku po tym jak wczoraj ocierały się o rekordy hossy. Rynki czekają na wynik posiedzenia ECB i dane o dynamice PKB z USA.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!