„Reguła Volckera” przyjęta

„Reguła Volckera” przyjęta

Wtorek był w USA kolejnym dniem z prawie pustym kalendarium. Nikogo bowiem nie poruszyła publikacja z USA danych o październikowych zapasach w hurtowniach. Odnotujmy, że wzrosły o 1,4 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,3 proc. – im większy wzrost zapasów tym lepiej dla PKB). Niewielki wpływ na nastroje miało to, że w listopadzie produkcja przemysłowa w Chinach wzrosła tak jak oczekiwano o 10 proc.

Istotne mogło być to, że w pięciu organach regulacyjnych głosowane miały być regulacje nazywane „zasadą Volcker” (likwidująca inwestowanie przez banki na rynkach finansowych z użyciem kapitału własnego). Rzeczywiście zostały w końcu przyjęte (po trzech latach targów). Rynek teoretycznie się tym wcześniej przejmował, ale według mnie nie powinien.

Po pierwsze oryginalny plan Volckera został tak zmieniony, że Volcker by go nie poznał – został rozmiękczony. Po drugie regulacje mają wejść w życie dopiero w 2015 roku – mnóstwo czasu. Po trzecie wreszcie już mówi się, że banki zaskarżą poszczególne rozwiązania, co znacznie opóźni wejście tego programu w życie. Po czwarte regulacje są tak skomplikowane, że dają możliwości manipulacji. Jeśli mówiło się, że się rynek się tym przejmuje to szukano pretekstu do realizacji zysków. Zresztą akcje spółek sektora we wtorek zyskiwały na wartości.

Na rynku akcji po prostu nic się nie działo. Spadki indeksów w zdecydowanie słabszej od USA Europie nieco ważyły na początku sesji na Wall Street na nastrojach, ale bardzo szybko indeksy amerykańskie ustabilizowały się tuż pod poziomem neutralnym czekając na ostatnie kwadranse sesji. Były niekorzystne dla byków, ale spadki były nieduże, a sesja nadal nie miała żadnego znaczenie prognostycznego.

GPW rozpoczęła wtorkową sesję podobnie jak inne giełdy europejskie – neutralnie (kosmetycznym spadkiem). Szybko indeksy poszły śladem innych giełd i WIG20 zazielenił się, ale rynek nadal był słaby. Jak tylko kosmetyczne zwyżki na innych giełdach zaczęły zanikać to u nas WIG20 zabarwił się na czerwono. Przed pobudką w USA WIG20 i WIG30 wręcz się załamały. Można powiedzieć, że podaż wchodziła w rynek jak nóż w masło.

To jednak nie był koniec zmienności. Ostatnie pół godziny zdominowała szarża byków. Mimo tego, że indeksy w Europie nadal traciły około jeden procent u nas popyt, równie błyskawicznie jak wcześniej podaż, zmieniła wartości indeksów. WIG20 błyskawicznie znalazł się tuż pod poziomem neutralnym i tam dzień zakończył. Takie zakończenie sesji (ze znacznym wzrostem obrotu w porównaniu do poniedziałku) może pokazywać, że dolny cień świecy jest wsparciem, którego WIG20 nie przekroczy o ile nie dojdzie do przeceny na rynkach światowych.

 

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion

Previous Tajemnicza zmienność warszawskiego parkietu
Next BPH: raport futures

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Niemiecka gospodarka spowalnia

Niewielka ilość publikacji makroekonomicznych sprawiła, że początek tygodnia został zdominowany przez wiadomości napływające zza Odry. Jak wynika z danych opublikowanych przez tamtejsze Ministerstwo Gospodarki, w ostatnim miesiącu dynamika produkcji przemysłowej

Komentarze rynkowe 0 Comments

Akcje i surowce ciągle w dół

Tylko w ciągu pierwszych minut środowej sesji warszawskie byki miały nadzieję na poprawę sytuacji i były w stanie cokolwiek zdziałać. WIG20 na otwarciu zyskiwał prawie 0,8 proc., a WIG i

Komentarze rynkowe 0 Comments

Nieznaczne osłabienie złotego, produkcja przemysłowa w kalendarzu

Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi utrzymanie konsolidacji trwającej od początku tygodnia. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1489 PLN za euro, 3,0138 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz

Komentarze rynkowe 0 Comments

To nie jest dzielna Szkocja – to niemądra Szkocja

Jeżeli 18 września Szkocja zagłosuje za odłączeniem się od Zjednoczonego Królestwa, niewątpliwie nastąpi niewielkie piekło. Mimo iż chciałbym podkreślić, że nie jest to nasza główna prognoza – a dzisiejszy sondaż

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dane w USA

Odczyt ADP wypada powyżej oczekiwań. Prognozy mówiły o 226 tysiącach nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym, a dane pokazały 241 tysięcy. To ciągle mocne dane, ale ciche oczekiwania sięgały znacznie

Komentarze rynkowe 0 Comments

Oczy zwrócone na USA

Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych będzie publikacja grudniowych danych o sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Danych, które w naszej opinii postawią przysłowiową kropkę nad i, przesądzając o cięciu QE3 w

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź