Inwestorzy nie boją się rządowego paraliżu

Inwestorzy nie boją się rządowego paraliżu

W USA tematem dnia we wtorek mogła się stać sprawa częściowego paraliż rządu (ograniczenie wydatków w sferze publicznej). Politycy amerykańscy nadal się bowiem w sprawie budżetu nie dogadali, więc od wtorku kilkaset tysięcy pracowników wynagradzanych ze środków publicznych wysłana zostaje na przymusowy urlop.

To mogło się stać tematem, który pomoże niedźwiedziom, ale nie stało, bo gracze amerykańscy (podobnie jak europejscy) zakładali, że politycy szybko się porozumieją. Poza tym gorszy był problem limitu zadłużenia, który Kongres musi podnieść, żeby USA mogły regulować swoje rachunki. Na rozwiązanie tego problemu Kongres ma 2-3 tygodni. Dużo czasu, więc rynki na razie się tym nie przejmują.

We wtorek na rynek trafiło kilka raportów makro. Indeks PMI dla przemysłu amerykańskiego jest bardzo młody, ale czasem rynki na jego publikacje już reagują. Wstępne dane mówiły, że we wrześniu wyniósł 52,8 pkt. – po weryfikacji nic się nie zmieniło. Bardziej istotny był wrześniowy indeks ISM dla przemysłu amerykańskiego. Wyniósł 56,2 pkt. (oczekiwano spadku z 55,7 na 55 pkt.).

Na rynku akcji, tak jak i na surowcowym też widać było zdecydowane zmniejszenie napięcia. Mogło nieco dziwić, że w pierwszym dniu paraliżu rynki tak reagują, ale jeśli poczytało się komentarze i badania opinii to zdziwienie mijało bez śladu. Dosłownie wszyscy analitycy/komentatorzy twierdzili, że paraliż będzie krótki i nie zaszkodzi gospodarce.

Co bardziej istotne przeprowadzone badanie opinii publicznej pokazało, że 72 procent Amerykanów nie uważa powiązania budżetu z wstrzymaniem reformy ochrony zdrowia za właściwe. Tylko 22 procent uważa, że Republikanie mają rację. Po takich wynikach, przed przyszłorocznymi wyborami do Kongresu, Republikanom pozostaje gwałtowne szukanie wyjścia z twarzą z sytuacji, którą stworzyli.

Próbowali takie wyjście znaleźć proponując serię aktów prawnych, które uruchomiłyby finansowanie dla dużej części sparaliżowanej sfery publicznej, ale to się chyba rynkom nie bardzo spodobało, bo na dwie godziny przed końcem sesji indeksy zaczęły się osuwać. Daleko jednak nie dotarły. Sesja zakończyła się zwyżkami, a NASDAQ ustanowił nawet nowy rekord 12. lecia. To nie znaczy, że wszystkie problemy są już za nami. Politycy mogą jeszcze narobić problemów.

We wtorek początek sesji na GPW był negatywny. Indeks WIG20 spadał mimo tego, że indeksy na innych giełdach europejskich rosły. Właściwie od początku sesji rynek wszedł w wielogodzinny, męczący marazm. Dopiero na godzinę przed pobudką w USA byki zaczęły naciskać pedał gazu. To jednak nie był ten końcowy sprint. WIG20 zaczął się osuwać i przed rozpoczęciem sesji w USA zabarwił się nawet na czerwono. Była to jednak klasyczne pułapka. Ostanie 90 minut sesji było jedną wielką wygraną byków. WIG20 zyskał 0,9 proc. i w dużej części odrobił poniedziałkowe straty. Obraz techniczny się nie zmienił – WIG20 nadal stoi tuż pod linią trendu spadkowego.

 

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion

Previous Komentarz do rynku złotego
Next Na czym polega Cash Back?

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Możliwe odbicie w Europie

Wobec braku sesji w USA, obroty będą zapewne niskie, a przebieg notowań niezbyt emocjonujący. Indeksy powinny odrabiać piątkowe straty, a wyjątkiem mogą okazać się WIG i BUX. W piątek indeksy

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – kalendarz pod znakiem publikacji PMI

Dzisiaj odczyty wskaźników aktywności PMI dla wielu krajów są najważniejszym punktem dnia w kalendarzach inwestorów na rynkach finansowych. Na razie mamy do czynienia z negatywnymi zaskoczeniami, co może być spowodowane

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – szybkie uspokojenie

We wtorek rano notowania złotego są bardzo stabilne. Korzystając z poprawy globalnego sentymentu polska waluta odrobiła część wczorajszych strat i rynek szybko zapomina o aferze taśmowej. Oczywiście w mediach temat

Komentarze rynkowe 0 Comments

Miedź pozwoli bykom odetchnąć

Akcje KGHM, które od kilku dni dołują nasz rynek, powinny dziś zachowywać się lepiej niż ostatnio. Notowania kontraktów terminowych na miedź rosły rano o 2,5 proc. Istotne znacznie dla rynków

Komentarze rynkowe 0 Comments

Czy rynek walutowy znów zaczyna kierować się dyferencjałami stóp procentowych?

– EUR/GBP spada do poziomów nienotowanych od 2012 r. – Rynek walutowy kieruje się dyferencjałami stóp procentowych – Wobec braku emocjonujących danych czeka nas leniwy dzień Sesja w Azji była spokojna,

Komentarze rynkowe 0 Comments

Funt i euro zyskują na wartości w stosunku do dolara

Euro (EUR) odbiło się ze swojego dwuletniego minimum na poziomie 1.2358 aż do poziomu 1.2444 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Euro odzyskało część swoich strat po publikacji nieoczekiwanie pozytywnych

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź