Hiszpańskie inwestycje w Polsce warte blisko 11 mld euro
Hiszpańskie firmy ulokowały w Polsce już 10,8 mld euro. To jeden z pięciu największych inwestorów zagranicznych w naszym kraju. Firmy znad Wisły są zdecydowanie mniej aktywne – na półwyspie Iberyjskim inwestują średnio kilkanaście milionów euro rocznie. Zrzeszająca ponad 110 członków Polsko-Hiszpańska Izba Gospodarcza wspiera wymianę pomiędzy Warszawą a Madrytem, pomagając w znalezieniu partnerów handlowych oraz reprezentując przedsiębiorców w rozmowach ze stroną rządową.
– Polska należy nadal do grupy najważniejszych odbiorców hiszpańskich inwestycji bezpośrednich wśród nowych państw członkowskich UE. Rekordowy pod tym względem był dla nas 2011 rok. Wówczas firmy hiszpańskie ulokowały na polskim rynku aż 4,3 mld euro. Hiszpania uplasowała się wtedy na drugim miejscu w zestawieniu największych inwestorów w Polsce – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Zuzanna Gołębiewska, dyrektor Biura Polsko-Hiszpańskiej Izby Gospodarczej.
Według szacunków PHIG od 1992 roku hiszpańskie firmy ulokowały w naszym kraju niemal 11 mld euro. W zdecydowanej większości były to inwestycje związane z zakupem spółek giełdowych, udziałem w prywatyzacji oraz inwestycje greenfield. Spółki z Półwyspu Iberyjskiego najczęściej inwestowały w sektorze budowlanym, bankowości, motoryzacji oraz branży transportowej i energetycznej. Swój kapitał przeznaczały także na rozwój polskiej infrastruktury.
– W branży infrastrukturalnej w ostatnich latach największymi inwestycjami mogą się pochwalić w Polsce spółki Ferrovial, Acciona oraz OHL. Jeśli chodzi o nieruchomości, to na uwagę zasługują Ferrovial Inmobiliaria, Fadesa Polnord, Acciona oraz Syrena Invest – wylicza dyrektor biura PHIG.
W przypadku sektora bankowego najbardziej aktywne były Banco Santander, właściciel Banku BZ WBK, CaixaBank, Banco Popular Español oraz Banco Sabadell. Z kolei w przypadku rynku energetycznego na uwagę zasługują spółki związane z produkcją energii odnawialnej, czyli Gamesa, Eólica, Iberdrola, Acciona. Branża metalowa reprezentowana jest natomiast m.in. przez Mecalux, a biznes związany z wyposażeniem wnętrz reprezentuje firma Roca.
– Dotychczas największe polskie inwestycje w Hiszpanii miały miejsce w sektorze chemicznym, motoryzacyjnym, usługowym oraz IT. Tutaj rząd wielkości inwestycji jest mniejszy. W roku 2013 wyniosły one np. 30,2 mln euro, a w kolejnych latach były to inwestycje rzędu kilkunastu milionów euro – informuje Gołębiewska.
Wśród polskich podmiotów obecnych na hiszpańskim rynku dyrektor biura PHIG wyróżnia Selenę, Solaris, Boryszew, Asseco oraz firmę Point A.
– Rok 2016 będzie dla nas okresem bardzo intensywnej pracy. Początek zaowocował już opracowaniem wspólnego dokumentu stanowiska izb bilateralnych w Polsce komentującym bardzo ważną dla przedsiębiorców kwestię, czyli nowelizację Prawa zamówień publicznych – mówi dyrektor Biura Polsko-Hiszpańskiej Izby Gospodarczej.
Efektem prac był dokument przesłany do gabinetu ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. Przedsiębiorcy odnoszą się w nim do planowanej nowelizacji Prawa zamówień publicznych, proponując swoje rozwiązania. Wskazują przy tym na szereg luk w obecnym prawodawstwie. Dotyczą one głównie braku instrumentów pozwalających na weryfikację oferentów oraz składanych propozycji cenowych.
– Z kolei pod koniec lutego odbyło się spotkanie z ministrem Szałamachą. Było ono okazją do zaprezentowania planów i najważniejszych działań Ministerstwa Finansów dotyczących bezpośrednio firm, polityki fiskalnej i finansów państwa. Szczególnie chodziło tu o podatek bankowy i sprzedaż detaliczną – dodaje Gołębiewska.
PHIG została założona w 2000 roku. Izba zajmuje się doradztwem w zakresie współpracy polsko-hiszpańskiej. Służy aktualnymi informacjami rynkowymi, pomaga w poszukiwaniu partnerów handlowych oraz chroni interesy swoich członków. Aktualnie zrzesza ponad 110 przedsiębiorstw z Polski i Hiszpanii.
Może to Ci się spodoba
Komentarz PLN: Złoty najmocniejszy do CHF od 15.01
Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację stabilizacji na większości zestawień oraz próbę odreagowania wczorajszych spadków na CHF/PLN. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 3,9837 PLN za euro, 3,7185
Waluty Antypodów pod presją
Po wczorajszym komunikacie po posiedzeniu RBNZ, który był bardzo gołębi pod silną presją spadkową znalazł się dolar nowozelandzki, któremu wtórować próbuje sąsiad z Australii. Obie te waluty tracą dziś do
Poczekajmy na maj
Dzisiejsza sesja prawdopodobnie nie przyniesie większych emocji, choć będzie sporo danych makroekonomicznych. Na te o kluczowym znaczeniu trzeba jednak będzie poczekać do piątku. Na świecie wciąż nie widać oznak zbliżania
Czekanie na Janet Yellen pomogło (amerykańskim) bykom
W USA kalendarium było w środę praktycznie puste. Wcześniej giełdy europejskie zachowywały się bardzo słabo, co narzucało kierunek również Amerykanom, ale jak wiemy Amerykanie rzadko kierują się tym, co wynika
Dane w USA
Po wczorajszym odczycie z rynku pracy, w USA pojawia się kolejny dobry raport. Wzrost liczby rozpoczętych budów i liczba pozwoleń na budowy zaprzeczają ostatniemu pesymizmowi. Dane – co równie ważne
Komentarz do rynku złotego
Poranny, czwartkowy handel na rynku złotego przynosi próbę korekty wczorajszego wyraźnego osłabienia krajowej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2783 PLN za euro, 3,2120 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!