Gdy ECB nie ma, inwestorzy harcują

Gdy ECB nie ma, inwestorzy harcują

Jeśli inwestorzy są na tyle pewni, że ryzyko przewlekłej deflacji nie grozi strefie euro i QE z ECB nie będzie tak długoterminowym ciężarem dla euro, nie powinni panicznie reagować na oznaki gołębiości ze strony prezesa ECB Draghiego. A jednak wczorajsza huśtawka na EUR/USD zdaje się potwierdzać tezę, że zachowanie rynków w ostatnich tygodniach jest skutkiem przereagowania.

Porządkując ciąg myślowy, który kołacze się w głowach inwestorów, mamy: rosnące ceny ropy naftowej oznaczają wzrost presji cenowej w strefie euro, czyli QE może się skończyć wcześniej, niż dotychczas szacowane, czyli zdyskontowanie QE w europejskich akcjach, obligacjach i euro jest przesadzone, czyli należy (częściowo) odwrócić pozycję. Jednak jak wcześniej rynek przesadził z gorączkowym pompowaniem indeksów giełdowych i zbijaniem rentowności obligacji kosztem przecenionego euro, tak samo teraz mógł zapędzić się w drugą stronę. I chyba powoli ta myśl dociera do inwestorów. W czwartek jedynie wzmianka, że w przemówieniu prezesa Draghiego w MFW znajdzie się fragment o wciąż utrzymujących się zagrożeniach dla inflacji, wystarczyła, aby w krótkim czasie zbić EUR/USD o pół figury. Ostatecznie obyło się bez fajerwerków (EUR/USD wrócił ponad 1,14), ale cała sytuacja każe sobie zadać pytanie, na ile pozostawienie inwestorów bez przewodnictwa (w maju nie było posiedzenia ECB i konferencji prasowej Draghiego) wywołuje „bałagan” na rynku? Może być tak, że pozostawieni bez nadzoru zarządzający i traderzy zapomnieli, że ostatnie słowo w kwestii czasu trwania QE ma bank centralny, a zatem i długoterminowe perspektywy dla cen aktywów w zasadzie leżą przede wszystkim w jego gestii. Ale kot wraca dopiero 3 czerwca, więc do tego czasu myszy mogą swobodnie harcować.

Zanim dobrniemy do weekendu otrzymamy kilka informacji z Polski i USA. O 10:00 GUS poda szybki szacunek PKB za pierwszy kwartał. Według konsensusu polska gospodarka rozwijała się w tempie 3,3 proc. r/r, czyli tyle samo co w ostatnim kwartale 2014 r. Początek 2015 r. pokazuje, że polska gospodarka nie uległa problemom, jakie się przed nią rysowały na przełomie roku, i pozostaje na ścieżce wysokiego wzrostu. Comiesięczne dane z rynku pracy, detalu, produkcji i handlu zagranicznego sugerują, że w Polsce drzemie potencjał do stopniowego rozpędzania z kwartału na kwartał. Silniejszy wynik może skusić „łowców okazji” do podkupywania złotego, jednakże trwały wpływ danych na walutę powinien być ograniczony, gdyż w ostatnim czasie to czynniki zewnętrzne siniej odciskają piętno na rynku złotego. Podobnie dane o saldzie rachunku bieżącego i inflacji bazowej o 14:00 mogą w ograniczonym stopniu być odczuwalne na rynku walutowym.

W USA dane będą skrupulatnie analizowane pod kątem oceny perspektyw odbicia gospodarki w drugim kwartale. Produkcja przemysłowa w kwietniu (15:15) ma zanotować zerowy wzrost, ale liczyć się będą szczegóły. Sektor użyteczności publicznej ma do oddania silną aktywność z okresu srogiej zimy, natomiast rynek liczy na odbicie w przetwórstwie przemysłowym, które w pierwszym kwartale skurczyło się pierwszy raz od recesji. Wgląd w przyszłość zapewni indeks aktywności w rejonie Nowego Jorku (14:30), od którego oczekuje się wzrostu do poziomu 5 z -1,19 w kwietniu. Na koniec (15:55) wstępny szacunek indeksu nastrojów konsumentów pomoże ocenić kondycję gospodarstw domowych, które (patrząc przez pryzmat słabej sprzedaży detalicznej) z nieznanych powodów nie kwapią się do wydatków konsumpcyjnych.

Konrad Białas
Strateg Walutowy
TMS Brokers

Previous EUR/USD: w oczekiwaniu na test poziomu 1,15
Next EM FX: złoty w ślad za rynkiem długu

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Konflikt w Jemenie wstrząsa rynkiem FX

W czwartek geopolityka wysuwa się na pierwszy plan wraz z rozpoczęciem nalotów przez Arabię Saudyjską i koalicjantów na cele w Jemenie. Ropa naftowa jest wyżej, wspierając NOK i CAD. Tracą

Komentarze rynkowe 0 Comments

Seria dobrych danych z kraju

Wszystkie dane z godziny 14:00 zaskakują pozytywnie. Produkcja przemysłowa w wersji od sezonowanej rośnie aż o 6%, czyli najsilniej od stycznia 2014 roku, kiedy kulminował pozytywny trend z 2013 roku.

Komentarze rynkowe 0 Comments

Byki znowu przeważają

W USA poniedziałek mógł odpowiedzieć na pytanie, czy rynek wchodzi w fazę konsolidacji, czy może ruszy bardziej zdecydowanie w jakimś kierunku. Na giełdy nie wpłynęły informacje, które mogłyby doprowadzić do

Komentarze rynkowe 0 Comments

Yellen i rekordy na Wall Street

Amerykańskie rynki akcji nie znają słowa „stop”. Każdy powód jest w tym roku dobry do kolejnych wzrostów i ustanawiania kolejnych rekordów. Wczoraj pretekstem było zbliżające się przesłuchanie Janet Yellen w

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – z nadzieją na dalsze wzrosty w Warszawie

Podczas azjatyckiej sesji mieliśmy publikacje indeksu PMI (Markit) dla usług, który okazał się dużo gorszy od poprzedniego odczytu i wyniósł 50 pkt. Konsensus rynkowy nie był podany ale spadek w

Komentarze rynkowe 0 Comments

Krajowe dane bez niespodzianek

Za nami krajowe dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu. Generalnie wpisują się one w oczekiwania mówiące o dalszych niewielkich wzrostach, gdzie wskaźniku zwyżkują rdr o odpowiednio 0,7% i 3,8%. Gorzej wyglądają

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź